30 września

Od pierwszego wejrzenia [PREMIEROWO]


      Hej, hej! To już dziś premiera trzeciego tomu "Rock Chick"! Dlatego przygotowałam dla Was kilka słów o "Od pierwszego wejrzenia", zapraszam!     

     Nie wiem, czy wiecie, ale ja poszukałam, poczytałam i z moich informacji zgromadzonych z czeluści internetu wynika, że jeszcze przynajmniej pięć części Rock Chick przed nami!

     I oczywiście pierwsze pytanie jakie padnie w wielu wątkach na facebook'u i pod wieloma recenzjami to czy trzeba czytać po kolei. Otóż nie, nie trzeba, ale te książki są ze sobą na tyle powiązane, że można nie ogarnąć niektórych dowcipów czy tekstów. Dlatego mimo wszystko polecałabym czytać w kolejności.

     W trzeciej części spotykamy ponownie wszystkich bohaterów, których musieliśmy na chwilę zostawić wraz z zakończeniem "Zmysłowego anioła stróża". Bardzo wtedy narzekałam na główną bohaterkę, która była infantylna, dziecinna i po prostu irytująca do granic możliwości. Tym razem mam wrażenie, że jednak autorka postarała się żeby ponownie pojawiła się nowa postać, z problemami, która chce sama o siebie zadbać ale mimo wszystko nie "aż tak" głupia. To dobre określenie, wybaczcie.

     Roxi, Roxanne ląduje w Denwer, gdzie zjawiła się u wujka, którego do tej pory znała jedynie z listów. Nie spodziewała się jednak spotkać tam mężczyzny, który w momencie, kiedy zobaczy ją po raz pierwszy w drzwiach kawiarni, oszaleje na jej punkcie. Ona sama również nie była obojętna, ale powstrzymywały ją jej kłopoty i myślenie, że jest splamiona złem, a on jest kryształowy bo jest gliniarzem. 

     Ale równie ważnym wątkiem jest historia Roxi I Billy'ego, który mimo iż ona go rzuciła, nie chce jej dać spokoju. Poza tym, wciąga ją w dziwne machlojki, przez które stawia ją w niebezpieczeństwie. Jednak Roxi już trafiła na dobrych ludzi, w tym swojego wujka i Hanka, którzy nie pozwolą by stała jej się krzywda. Piękne? Cóż, ale usłane kolcami.

     Czy możecie spodziewać się happy endu? Tego Wam nie powiem, bo popsuję Wam całą zabawę, napięcie, niepewność. Lepiej się zastanawiać czy w trakcie strzelaniny ktoś dostanie kulkę niż wiedzieć, że na koniec wszyscy są cali, zdrowi i żyje im się zielono, prawda? No to właśnie dlatego nie mogę Wam zdradzić czy ktoś zostanie postrzelony, czy Roxi będzie z Hankiem i czy wszystko się ułoży. Musicie sprawdzić sami!

     Muszę przyznać, że ta część o wiele bardziej mi się podobała niż tom 2, ale nadal na pierwszym miejscu jest "Córka gliniarza". Czeka na kolejny tom i mam nadzieję, że tłumaczenie wydawnictwu pójdzie sprawnie ;) Jak już poznamy wszystkie tomy, to wtedy będę mogła powiedzieć, który podobał mi się najbardziej i czy tendencję autorka ma spadkową, czy może trzyma równy poziom, a może jeszcze będzie ciekawiej i okaże się, że ostatnia część będzie najlepsza? :) Nie dowiemy się, póki wydawnictwo nam nie wyda po polsku kolejnych tomów. Znaczy, możemy się dowiedzieć, ale po co, skoro mają szaleńcze tempo wydawania tej serii :D

     Wydawnictwu Akurat dziękuję przeogromnie za egzemplarz. Współpraca z Wami to czysta przyjemność!



2 komentarze:

Copyright © 2019 Wystukane recenzje