17 listopada

Enola Holmes po raz drugi



      ...i ostatni.
    

     Nie będę ukrywać, że po drugą część sięgnęłam tylko dlatego, że pierwsza się skończyła w połowie fabuły. W zasadzie z pierwszej wywnioskować się nie dało nic, jak by Wam ktoś wyrwał połowę kartek z książki. No i była na legimi, była króciutka, więc poszalałam i przeczytałam na raz obie.

     Cóż mogę powiedzieć o niej więcej, niż o poprzedniej. No może tyle, że wyjaśniają się pewne sprawy, mamy tu faktycznie wątek lekko kryminalny i w końcu coś się dzieje. Natomiast nie szukajcie tu Sherlock'a, bo praktycznie go nie ma. Obraz został wykreowany na sławie klasycznych powieści detektywistycznych, a nie ma z nimi nic więcej wspólnego niż to, że wymienione są nazwiska i imiona ciekawych postaci, które są już tak klasyczne, że nieco są tu kaleczone.

     Tradycyjnie przy tej serii, podoba mi się niesamowicie okładka. Niestety, nie zawita na moją półkę, ponieważ przeczytałam ją w ebook'u i tak już zostanie. Kolejnego tomu w planach nie mam choć widziałam go w zapowiedziach wydawniczych.

     Łapcie opis drugiego tomu (dla mnie jest on nieco jak by nie o tej książce):

"Polscy czytelnicy poznali młodszą siostrę słynnego Sherlocka w listopadzie zeszłego roku, kiedy to rozwiązała swą pierwszą sprawę, odnajdując zaginionego markiza. W „Sprawie leworęcznej lady”, której premiera zaplanowana jest na 18 września, Enola, wcielając się w rolę asystentki znanego perdytorysty, panny Ivy Meshle, prowadzi dochodzenie dotyczące zaginięcia lady Cecily Alistair, a przy okazji dowiaduje się, jakie są konsekwencje leworęczności w wiktoriańskim społeczeństwie oraz co to znaczy „proletariat”.

Czytelnicy pokochali odważną nastolatkę-detektywa, która nie bacząc na konwenanse podróżuje na rowerze i przemierza samotnie ulice wielkiego miasta w poszukiwaniu matki i nowych spraw do rozwiązania. Enola jest bystra i ma dobre serce – nocami pomaga londyńskim biedakom, rozdając jedzenie i ciepłe ubrania. W dzień natomiast ukrywa się przed braćmi i tropi złoczyńców i krętaczy.

Fani Enoli mają jeszcze jeden powód do radości – właśnie powstaje filmowa adaptacja serii Nancy Springer. Odpowiedzialna za projekt firma producencka Millie Bobby Brown, PCMA Productions, ogłosiła niedawno pełną obsadę filmu - główną rolę zagra właśnie słynna Jedenastka z serialu „Stranger Things”, która tak mówi o książce i bohaterce: „Pełna mocy, zdolna i inteligentna… Z ważnym przesłaniem: możesz zrobić, co tylko zechcesz, wystarczy, że się na to zdecydujesz”. Rola Sherlocka Holmesa przypadła znanemu z roli Wiedźmina w nadchodzącej produkcji Netflixa Henry'emu Cavillowi, a Helena Bonham Carter wcieli się w rolę matki rodzeństwa. Pierwszy film wejdzie na ekrany w 2020 roku.

„Seria powieści o Enoli to nie lada gratka dla młodych wielbicieli Sherlocka. Zadziorna i zbuntowana nastolatka sprzeciwia się wszelkim konwenansom, bo chce być wolna i robić to, co kocha – zostać detektywką. A łatwo nie jest. Mamy tu przecież XIX-wieczny Londyn, gdzie kobiety nie mają żadnych praw i perspektyw! Enola się nie poddaje – walczy o siebie i swoją pasję. Świetna przygoda dla młodych dziewczyn!” "


Opis pochodzi od wydawcy.


    I ponownie muszę wspomnieć o tym, że to nie jest gratka dla młodszych czytelników. Uważam tak, ponieważ w tej chwili, w czasach, w jakich żyjemy ciężko jest zachęcić młodszych czytelników do sięgania po jakiekolwiek książki, a już w momencie, kiedy wieje nudą i taka osoba się od razu zrazi, to już nieciekawie. Niestety, ta seria zniechęca bardzo. Z kryminałem nie ma wspólnego za wiele i nie poleciłabym jej dla młodzieży czy dzieciaków, żeby ich nie zniechęcać do czytania. Jeśli mamy możliwość polecić dobrą, interesującą powieść, to tak róbmy, nie rzucajmy się na to, co jest reklamowane i opiera się głównie na marketingu.


Dla fanów rzucę informacją, że trzeci tom będzie miał premierę 11 grudnia 2019.

Tyle dziś ode mnie. Miłej niedzieli :)



7 komentarzy:

  1. Nie mam w planach tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie nie dla mnie. Nie mam jej w planach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta część jeszcze przede mną, ale jestem jej strasznie ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten tom czeka jeszcze na przeczytanie. Mam nadzieję, że w tym miesiącu się wyrobię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ciągnie mnie do tej książki kompletnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po pierwszą część nie miałam zamiaru sięgać, a jak w kontynuacji dalej jest tak nudno, to ja zdecydowanie podziękuję.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje