14 kwietnia

Chemik


     Hej, hej! "Chemik", o którym dzisiaj Wam trochę opowiem jest drugim tomem serii Metropolia. Ale czy trzyma poziom?

     Piotr Wójcik wykreował już w pierwszym tomie bardzo ciekawą historię, o której możecie poczytać tu: KLIK! Napisałam o "Winie" kilka słów. Dlatego teraz przejdźmy do drugiej części!

     Z opisu Wydawcy zbyt wiele informacji nie wyciągniecie, ale to potęguje tą ciekawość 😊
Zobaczcie sami:
     "Drugi tom serii kryminalnej Metropolia. Komisarz Sabina Trzmiel otrzymuje wezwanie na katowickie osiedle Gwiazdy, gdzie z balkonu wypadł młody chłopak. Intuicja podpowiada jej, że nie ma do czynienia z samobójstwem. Kto mógłby pragnąć śmierci utalentowanego studenta? Tropy prowadzą zarówno w tragiczną przeszłość ofiary, jak i poprzez środowiska śląskich dilerów…"

     Tym razem główna rolę odgrywa właśnie komisarz Sabina Trzmiel. Ze swoim nowym partnerem, Andrzejem zostają wezwani do denata, który rzekomo wypadł z balkonu. Pani komisarz zakłada jednak, że samobójstwo to to nie było. Czy faktycznie ma rację? I jak sobie poradzi z tą sprawą, kiedy okropnie doskwiera jej samotność?

     Bardzo ciekawie skonstruowana fabuła, mnóstwo podejrzanych, dosłownie wyskakują jak z kapelusza. Była dziewczyna denata (jakież to by było oczywiste, nieprawdaż?), przyjaciel ofiary, a nawet przewija się prezydent miasta! Bardzo dużo się dzieje, praca policjantów i śledztwo schodzą nieco na dalszy plan akcji i przede wszystkim skupiamy się na losach bohaterów, na ich problemach, a zarazem na ludzkiej chciwości. Czy to ona mogła być powodem rzekomego samobójstwa studenta? Musicie doczytać sami.

     Drugi tom czyta się o wiele lepiej niż pierwszy i mimo, że nastąpiła zmiana głównego bohatera (nie będę Wam spojlerować co i jak), to jest to świetny kryminał, z delikatną dozą dramatu, bo dzieją się w tej książce równe rzeczy, mało przyjemne, ale to również czyni ją tak dobrą. Do kompletu dochodzi fakt, że poznajemy wielu bohaterów, mnóstwo podejrzanych i Autor smaga nami w różne strony, nie dając wytchnienia. Zdarza się, że przez taki zabieg czytelnik się zwyczajnie gubi, ale tutaj tak nie jest. Fabuła została poprowadzona tak, że nie gubi się wątków a cała powieść wciąga bez reszty.

     Podsumowując, jeśli każda kolejna książka Pana Wójcika będzie coraz to lepsza, to nie pozostaje nic innego, niż czekać na kolejne i być może będzie to właśnie następna część historii dziejącej się w dusznych, mrocznych Katowicach? Oby!

     Wydawnictwu Dragon dziękuję za egzemplarz. Świetnie się razem prezentują z "Winą" na półce.
Zapisuję oczywiście na liście przeczytanych książek w Olimpiadzie Czytelniczej 💗

www.posredniczka-ksiazek.pl/2020/03/olimpiada-czytelnicza-2020-podsumowanie.html?fbclid=IwAR0rRUGyrf76_bJlkYUGJ3P7lH1bSxBXFAHzDwpshe1LcUHUqgSbvWZaGmo

12 komentarzy:

  1. Klimatycznie świetnie się odnajduję w takich książkach, a zatem zwrócę uwagę na ten tytuł i jego poprzedniczkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak czytałam Twoją recenzję, to prawie jakbym oglądała fabularyzowana jej treść na małym ekranie. Podoba mi się Twój styl oraz jak krótko i rzeczowo zrobiłaś tę recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam jeszcze tej historii, ale czuję się bardzo zakręcona do tego, aby to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślałam, że się tym tytułem zainteresujesz. ;)

      Usuń
  4. Nie słyszałam jeszcze o tej serii i też nie mam w planach

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o tej serii, a to całkiem moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej nie mam tej serii w planach, nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie moje klimaty, więc raczej nie sięgnę😉

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tej serii, a tym bardziej autora. Niestety nie ciągnie mnie do niej, więc raczej ją sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz słyszę zarówno o autorze, jak i o serii, ale na razie mnie do niej nie ciągnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kryminały czytam od czasu do czasu, tych książek nie kojarzę

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi ciekawie, chętnie sięgnę po pierwszy tom :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje