Hej, hej! Przy niedzieli przychodzę do Was z recenzją ostatniej części przygód Weroniki Kardasz! A to oznacza, że dziś opowiem Wam właśnie o "Ryzykownym wyborze". Do tego gratis mam dla Was niespodziankę, ale o tym na koniec... :)
Z serią tą mam do czynienia od pierwszego tomu, kiedy to już wtedy dzięki uprzejmości Wydawnictwa Kobiece dostałam egzemplarz recenzencki. Po kolejne zgłaszałam się od razu, jak tylko pojawiały się w zapowiedziach, ponieważ zapałałam sympatią do Weroniki i Remka-Przemka od pierwszych stron "Niebezpiecznej gry". I tym cudownym sposobem cała trylogia prezentuje się w mojej biblioteczce świetnie, a każda część jest dumnym egzemplarzem recenzenckim! Przejdźmy więc do rzeczy.
Nie chciałabym Wam spojlerować na temat wszelkich relacji między bohaterami, bo książki trzeba czytać w kolejności. Stety niestety, są ze sobą ściśle powiązane. Dlatego tylko zarysuję co się tym razem dzieje. A dzieje się wiele.
Trzecia część serii rozpoczyna się w momencie kiedy zakończyła się druga, czyli "Układ idealny". Przemek zostaje porwany. Weronika choć wie, kto go porwał, nie będzie szarżować (ktośw to jeszcze wierzy? Naiwności!) i poprosi Lokiego o pomoc (w zasadzie nie tylko jego). Po drugiej stronie barykady nadal zostaje Ewa, która siedzi zamknięta w domu, a jej brat, Kordian w tym czasie przejmuje władzę w Przemyślu. Facet okazuje się lekko niestabilny psychicznie, co odbija się na członkach gangu. Na szczęście mają swój rozum i widzą, że Kordianowi zaczyna odbijać.
W tej części ponownie akcja jest wartka, wszystko dzieje się szybko, gwałtownie i mi osobiście się to bardzo podobało. Nerwy są utrzymywane na wysokim poziomie bo człowiek czeka na to, co będzie dalej. Tradycyjnie też bohaterowie nie pozwalają odetchnąć. Weronika jak zwykle brnie do celu mimo niebezpieczeństwa i choć nie zawsze jest to najmądrzejsze, to jednak kto da radę, jak nie ona? Historia Ewy natomiast zaczyna się klarować i tutaj też czytelnik chciałby dla niej jak najlepiej choć i na nią zdarza się wręcz wrzeszczeć nad książką za jej głupie pomysły. Czy dogada się z Lokim i Weroniką? Zwłaszcza, że z tą drugą są do siebie bardzo podobne, pewne siebie, nieustępliwe. Łukasz też ma swoje za uszami, można mu wybaczyć i zaufać?
Każde wydarzenie jest powiązane z jakimiś z przeszłości, dlatego nie chcę opowiadać co, kto, z kim i dlaczego, ale powiem Wam, że ta seria oprócz tego, że jest w niej wątek romantyczny (a nawet więcej niż jeden), to jak dla mnie jest to konkretna powieść sensacyjna. Pościgi, strzelaniny na cmentarzu, no wow!
Osobiście tę część polubiłam najbardziej i też pewnie dlatego, że jest w niej najwięcej humoru mimo napiętej sytuacji. Myślę, że wielu osobom się spodoba cała seria, bo nie nudzi, nie powiela schematów, jest po prostu przemyślana od a do z. Czekam na kolejne powieści Emilii Szelest, bo po takiej petardzie musi nam zaserwować coś jeszcze lepszego!
Ta seria jest mi nieznana, więc wszystko jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuń