09 lipca

Konkurs patronacki!




         Hej, hej, Kochani! Mamy dla Was konkurs z przecudowną "Pozerką"! Chodźcie dalej, zdradzę Wam zasady...    

        Wystąpiły drobne komplikacje przy Booktourze. Właściwie zgłosiło się sporo osób, a po poproszeniu o e-mail już tylko dwie. Co się wydarzyło? Nie sprawdzacie wiadomości po zgłoszeniu? No cóż, w związku z tym mam dla Was dwa egzemplarze "Pozerki" w ramach konkursu.

       Pytanie konkursowe brzmi: Czy kiedykolwiek próbowałeś być kimś innym, a może chciałbyś być inną osobą?

       Najciekawsze, najbardziej pomysłowe i kreatywne odpowiedzi zostaną nagrodzone egzemplarzem książki pt. "Pozerka" spod pióra J. Harrow, a wierzcie mi, warto!

       Dodatkowo będzie mi miło jeśli polubicie mój profil na IG: KLIK! oraz na FB: KLIK! i profile Autorki również na IG: KLIK! i na FB: KLIK! Koniecznie dajcie znać w komentarzu pod odpowiedzią na pytanie z jakiego konta polubione, będę sprawdzać i choć nie przesądzi to sprawy, to będzie to na pewno plusik :)

       Konkurs trwa od dziś, do 23 lipca, do 23:59. Dzień później wybiorę zwycięzców i po przesłaniu danych, które oczywiście będą mi potrzebne tylko do wysyłki książki, paczucha poleci do szczęśliwca! I tu proszę brać pod uwagę, że paczki wysyłam tylko na terenie Polski i najchętniej paczkomatem, ale możemy się dogadać w tej kwestii.

        Organizatorem konkursu jest blog Wystukane Recenzje i to ja będę wysyłać paczki. Osoba, która zostanie wyłoniona jako zwycięzca ma dwa dni od ogłoszenia wyników na przesłanie mi danych do wysyłki, później wybiorę kolejną osobę. Książki zostaną rozesłane do dwóch tygodni od ogłoszenia wyników.

        To co, powodzenia życzę wszystkim uczestnikom!


       Kochani, wyniki konkursu!

Wygrywają dwie odpowiedzi zamieszczone poniżej:



Proszę o podesłanie do mnie na e-mail pukpukbook@gmail.com danych do wysyłki wraz z numerem paczkomatu :)

10 komentarzy:

  1. Życzę wszystkim powodzenia. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zgłaszam się do konkursu, bo nie jestem aż na tyle zainteresowana książkom, ale wszystkim, którzy wezmą udział życzę powodzena.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie chciałam być kimś innym i nic nie zmieniłabym w swoim życiu, bo nie byłabym tym kim jestem. Ale chciałabym mieć taką super moc, żeby ludzie w końcu przestali na siebie warczeć i zaczęli się uśmiechać. Zgłaszam się do konkursu. Strony obserwowane na FB, bo polubienia nie da się zrobić (Wierszowane Recenzje od dawna).

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj chciałbym spróbować być kimś innym. Na jeden dzień spróbować innego życia, zawodu czy innego klimatu, na przykład równikowego. Bez konsekwencji, ale za to z możliwością zapoznania się z czymś innym, kimś innym, bo podobno w domu najlepiej. Można by się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami się zastanawiam jak człowiek może udawać kogoś innego, a później gdzieś tam z mojej głowie pojawia się myśl, że każdy ma kompleksy, każdy się czegoś wstydzi i z tego to wynika. Czy ja próbowałam kiedyś być kimś innym? Nie. Czy chciałabym?? Nie, ale z chęcią pozbyłabym się kilku kompleksów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak! Bardzo chciałabym chociaż na jeden dzień stać się kimś innym - odpocząć trochę od własnych problemów i trosk... Może gdybym spojrzała na swoje życie z boku doszłabym do jakichś mądrych wniosków? Może łatwiej byłoby mi coś zmienić, gdybym zobaczyła to z innej perspektywy? Może bym się nauczyła czegoś nowego? Hmmm... A gdyby tak chociaż na jeden dzień być sławną osobą albo jakimś znanym podróżnikiem lub sportowcem? Kurczę, ale to by była przygoda! 🙆🏻‍♀️
    Nie próbowałam nigdy wejść w czyjeś ciało, ale myślę, że byłoby to ciekawe i pouczające przeżycie 🙃🙃

    OdpowiedzUsuń
  7. Kradzież tożsamości zdarza się wszędzie, niestety. I choć sama chciałabym spróbować jak to jest być kimś innym, zobaczyć jak on zyje, poznać jego uczucia, pasje itp. to przeraża mnie to, że ktoś mógłby chcieć to samo zrobić mnie. Okropne. Dlatego skoro karma lubi wracać, to nie chciałabym robić czegoś takiego drugiemu człowiekowi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam być sobą. Nietuzinkową, kreatywną, żyjącą pełną piersią i idącą przez życie pod wiatr osobą. Nikt tak jak ja nie potrafi pięknie poplątać życiowych ścieżek. Nikt tak jak ja nie umie kilkakrotnie przewracać się przez ten sam kamień. Nikt tak jak ja nie parzy się na gorącym. I to jest właśnie we mnie takie cudowne. Jestem ułomnym człowiekiem, który popełnia błędy, ale i odnosi sukcesy, potrafi uśmiechać się przez łzy, cieszy się promieniami słońca po deszczu i kocha swoje życie. Nigdy nie próbowałam być kimś innym, bo kocham swoją skórę. :)
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń
  9. Już jako dziecko przeglądając magazyny modowe chciałam być piękną modelką chodzącą po wybiegach w tych wszystkich cudownych i lekko dziwacznych ubraniach. Gdy poszłam do szkoły chciałam być naukowcem, a w gimnazjum moje plany się zmieniły, bo wtedy miałam wielkie marzenia o zostaniu profesjonalną tancerką. I chociaż czasy tamtych dziecięcych wyobrażeń o dorosłości już minęły, to ja wciąż pomimo swojego wieku lubię snuć marzenia o tym, co by było gybym była kimś innym. Jasne, że chciałabym być inną osobą! Bardziej odważną, otwartą na nowe znajomości i niebojąca się podjąć ryzyka. Sama jestem typem człowieka, który jest zamknięty w sobie, mam tak od dziecka, bo tak mi po prostu łatwiej, ale próbowałam i wciąż próbuję zmienić to nastawienie. Jeśli jednak chodzi o wygląd to chyba każda kobieta, ma tak, że wymieniłaby się nim z jakąś wysportowaną, szczupłą i długonogą modelką. Cóż, ja również chętnie przystałabym na taką wymianę, bo nie ukrywam, że do idealnej figury jest mi bardzo daleko. Na razie jednak zostaje w swoim świecie marzeń, ceniąc sobie fakt, że chociaż do ideału mi daleko, to mam wspaniałego chłopaka, cudownych rodziców i bliskich przyjaciół, którzy wspierają mnie nawet, wtedy kiedy po prostu jestem SOBĄ :)

    Aaaa! Na IG zaobserwowałam jako: nieumiembycsoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdy zycie daje w kość to czasami chcialabym być kim innym ale czy wtedy bylabym szczesliwsza?czesto myslimy ze inni maja lepsze zycie wiec moze to dla tego tak chcemy wcielac sie w ich skórę .Jednak nigdy nikogo nie udawałam uważam ze to nie ma sensu , mam jedno życie ktore chciałabym przeżyć jak najlepiej i byc w nim szczęśliwą ...stwarzanie pozorów raczej by mi w tym nie pomoglo ,przybieranie maski jest oszukiwaniem samej siebie, a najważniejsze jest to co czuje nasze serce i czy spokojna i szczeliwa jest nasza dusza ...nie mozna udawac trzeba po prostu żyć i cieszyć sie z tego co mamy w swoim życiu

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje