07 października

Prosta sprawa [PRZEDPREMIEROWO]

 

      Po książki Wojciecha Chmielarza sięgam w ciemno. Są to powieści, które pochłaniają czytelnika w całości na kilka godzin i wierzcie mi, nawet idąc do toalety idziecie tam trzymając w ręku książkę. Ale tak było do tej pory, czy tym razem też się zachwyciłam? Chodźcie dalej, opowiem.

     „Prosta sprawa” to dość specyficzna książka bo była pisana podczas lockdownu, kiedy to wszyscy byliśmy wystraszeni, siedzieliśmy w domach i człowiek zastanawiał się co ze sobą zrobić. Wtedy Pan Chmielarz zaczął wrzucać na facebooka w odcinkach powieść. Tak, to była ta, która teraz została wydana. Czy warto czytać gdy śledziło się facebooka? Tak, bo to jest poprawiona, zredagowana wersja.

     O czym przeczytacie w „Prostej sprawie”? Już mówię. Otóż, poznajemy mężczyznę, który wybiera się do Jeleniej Góry, do przyjaciela noszącego ksywę Prosty. Po co? To nie taka tam przyjacielska wizyta. Młody mężczyzna chce spłacić dług. Niestety, nie jest mu to dane, bo zamiast Prostego w jego mieszkaniu zastaje istną demolkę i dwóch ogromnych, raczej mało przyjaźnie nastawionych mężczyzn. Pewnie się domyślacie, że kończy się ta wizyta obitą twarzą! I tak o to nasz główny bohater zostaje wciągnięty w dziwną grę, której być może kluczem okaże się jego przyjaciel.

     Powiem Wam, że to nieco inna powieść Chmielarza niż do tej pory mieliśmy okazję czytać. Ta jest pełna mafii, gangsterów, strzałów, wyścigów i mordobicia. Dla mnie super, uwielbiam te klimaty i mam szczerą nadzieję, że nakręcą film lub serial na jej podstawie. Lepiej serial, bo chyba jednak lepiej nam wychodzą seriale! Ale, pojawia się też kobieta, analityczka ABW. Co ona wniesie do powieści i czy nie jest dziwnym, że chce pomóc? Musicie przeczytać sami.

     Podsumowując. Nie dość, że ciężko zdecydować się na wersję okładki (chyba jednak chcę mieć obie), to jeszcze treść też nie pozwala odłożyć tej książki choćby na chwilę na bok. Jest po prostu świetna i gratuluję Chmielarzowi tak ciekawej, sensacyjnej powieści. Czyta się ekstremalnie szybko i z wypiekami na twarzy!

 

AKREDYTACJA 16/05/2020

2 komentarze:

  1. Ta pozycja znajduje się na mojej liście książek do przeczytania. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niedawno miałam swoje pierwsze spotkanie z autorem. Był to "Podpalacz". Książkę oceniłam jako dobrą i myślę, że jeszcze kiedyś do autora wrócę.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje