28 września

Mord [PRZEDPREMIEROWO]

 

    Hej, hej! Jutro premiera książki ze zdjęcia więc dzisiaj o niej kilka słów!     


     Czasami się zastanawiam, czy Czornyj to nasz nowy Mróz, bo od dłuższego czasu można zaobserwować, że pisze więcej niż czytelnicy nadążają czytać. Co ciekawe, zagłębia się w coraz liczniejszą ilość gatunków i mamy do wyboru naprawdę różne powieści spod jego pióra, ale u mnie było tak, że polubiłam go za ciekawych bohaterów, za lejącą się strumieniami krew, za brutalność i za to, że nie zastanawia się, czy wypada. 

     Jedni zaczytują się w serii o Eryku Deryło, inni w tych związanych z obozami, a inni w pojedynczych, niezwiązanych z żadną serią książkach. Ja należę do tych ostatnich i do tych, którzy lubią Lizę i Oresta. Niestety, pierwsza seria, która liczy już osiem tomów nie przypadła mi do gustu, ale ta, o której tym razem opowiem od "Ślepca" mnie pochłonęła całkowicie. Aczkolwiek... czy aby nie jest ciągnięta na siłę? A może wręcz przeciwnie, jest świetna i pozostaje liczyć na to, że pojawią się kolejne części?

     Tym razem głównym bohaterom, czyli Lizie i Orestowi przyszło zmierzyć się ze śledztwem dotyczącym włamania do domku letniskowego. Pomyśleć, że niby nic, zdarza się pewnie codziennie, prawda? Nie tym razem. Tutaj ginie jeden człowiek, a drugi zostaje poddany paskudnym torturom. W tym momencie chciałabym zaznaczyć, że widziałabym na okładce, przynajmniej z tyłu, że to lektura 18+, ponieważ faktycznie to, co się dzieje w tej książce nie należy do lekkich historyjek. Ale lecimy dalej. Ta osoba, która była torturowana to kobieta w ciąży, a w domku została znaleziona pluszowa zabawka i wraz z nią wiadomość mrożąca krew w żyłach... ale jaka, to już musicie sprawdzić sami.

     Problem polega na tym, że poza wspomnianym wyżej włamaniem zostaje porwana kolejna kobieta i tu zaczyna się wyścig za mordercą. Żeby ego było mało, samozwańczy prorok sieje swoje wizje na temat końca świata. Dlaczego akurat kobiety w ciąży? To już musicie przeczytać sami, ale podpowiem, że jest krwawo, a temat aborcji jest również poruszony w tej książce.

     Mam wrażenie, że Czornyj od jakiegoś czasu lubuje się w poruszaniu trudnych, ciężkich tematów, a przy tym jeszcze chętniej w makabrze i rozlewie krwi. Czyta się swietnie!

    Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Filia :)

2 komentarze:

  1. Jest to jedna z premier, na którą bardzo czekam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie ten tytuł. Kolejna książka którą muszę przeczytać ;) :) Niszczarki pozdrawiają. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje