Tytułowa Nora,
główna bohaterka ma genialną pracę. Wyobraźcie sobie, że pisze scenariusze
filmowe i w dodatku do filmów romantycznych! Ale jak wiemy, życie prywatne
często nie ma absolutnie nic wspólnego z pracą i Norze się trochę posypało. Mąż
ją zostawił z dwójką dzieci, ale nasza główna bohaterka zamiast popaść w
rozpacz stworzyła z tego… no właśnie, scenariusz filmowy. I jej dom został pełnoprawnym
planem filmowym.
Oprócz tego
wszystkiego, co już by wystarczyło na przecudowną, ciepłą powieść i by pokochać
główną bohaterkę pojawia się mężczyzna. Leo, który gra rolę byłego męża Nory
jest najseksowniejszym aktorem na świecie. Kobiety na jego widok się
rozpływają, a ona ma go na co dzień u siebie w domu. I nie byłoby w tym nic
dziwnego gdyby nie to, że mężczyzna po zakończeniu zdjęć wcale nie ma ochoty
się z jej domu wynosić i proponuje jej dużo kasy za to by móc u niej jeszcze
chwilę pomieszkać z daleka od sławy, a w rodzinnej atmosferze. Cóż może z tego
wyniknąć?
Jak już
wspomniałam, już sama historia Nory jest ciepłą i bardzo podnoszącą na duchu
historią, a do tego pojawia się wątek nieco dowcipny, nieco wstrząsający, bo
czytelnik od razu zamartwia się o połamane już wcześniej serce głównej
bohaterki. W tym wszystkim jest tak dużo pozytywnych emocji, a nie zanoszenia
się płaczem, planowania zemsty, a jednak obrócenia w coś dobrego tak paskudnych
przeżyć. Nory się nie da nie lubić i tylko pozostaje w głowie myśl: jak mógł ją
zostawić?
Tę książkę czyta
się błyskawicznie i wśród dominujących dookoła powieści erotycznych to
nareszcie miła odmiana. Komedia romantyczna, którą, według mnie, pokochają
wszyscy!
Recenzja powstała
we współpracy z Wydawnictwem Insignis.
Czytałam i bardzo mi się podobała. Dla mnie to trochę taki powrót do dawnych romansów, jeszcze sprzed epoki "50 twarzy Greya", kiedy pornografia na dobre rozgościła się w literaturze.
OdpowiedzUsuń