10 kwietnia

Zamieć [PRZEDPREMIEROWO]

 

     Hej, hej! Dzisiaj, przedpremierowo mam przygotowane dla Was kilka słów o najnowszej powieści Christiana Unge, zapraszam!     


     Christian Unge plasuje się u mnie dość wysoko w rankingu autorów, których książki muszę mieć i przeczytać jak najszybciej. Tym razem jest to "Zamieć" czyli drugi tom przygód Tekli Berg i jest powiązany z poprzednim, choć szczerze mówiąc uważam, że śmiało można czytać w odwrotnej kolejności. Natomiast, jeśli chcielibyście wrócić do części pierwszej, to podrzucam link do mojej recenzji na blogu: http://www.wystukanerecenzje.pl/2020/03/przejdz-przez-wode-krocz-przez-ogien.html

     Dzisiaj natomiast opowiem Wam już o drugim tomie. A zaczniemy, jak to u mnie, od tego, o czym ta książka jest, bo że o Tekli, to już wspomniałam wyżej. A kim ona właściwie jest. Lekarką w Sztokholmskim szpitalu. Tym razem właśnie w tym mieście dochodzi do wypadku samochodowego, z którego do szpitala, w którym pracuje Tekla przywiezione zostaje dwóch mężczyzn. Jeden z nich jest w gorszym stanie i nasza główna bohaterka właśnie przy nim pokaże po raz kolejny popis umiejętności, ale zarazem nieposkromionej odwagi, wiedzy, pamięci fotograficznej i zdecydowania, co może się okazać nie będzie przychylnie odbierane przez kolegów z pracy. A właśnie, bo tutaj nie skupiamy się jedynie na przypadkach medycznych, ale również na postronnych wątkach, czyli współpracownikach Berg. W "Zamieci" również podążamy za kobietą i dzieckiem, są oni postaciami niby drugoplanowymi, ale mimo wszystko podążamy właśnie za nimi na zmianę z Teklą. Być może na początku wydają się po prostu osobami, które szukają czegoś w  szpitalu, lecz szybko okazuje się, że wcale nie są tak przypadkiem... co się wydarzy? Czy kobieta jest ranna? A może ma złe zamiary? Może chce się pozbyć dziecka? Choć i terrorystką mogłaby być... No musicie już sprawdzić sami!

     Ta seria to trylogia więc możemy spodziewać się jeszcze jednego tomu, ale według mnie śmiało mogłoby być więcej. Mam tylko nadzieję, że autor ma pomysł na dobre, ciekawe zakończenie i nas nie zawiedzie. W drugim tomie pokazuje, że od początku miał plan dla swojej głównej bohaterki, którą ja uwielbiam. Ta kobieta jest naprawdę świetnie wykreowana i czuje się jej obecność, jak by stała tuż obok lub jak by się stało, jako czytelnik tuż obok stołu operacyjnego. Bezkompromisowa i, mimo że nie wdaje się w zbędne sprzeczki, to potrafi wetknąć szpilę między żebra (w przenośni i dosłownie również). Dla pacjenta zrobi wszystko, bez wahania, czy zwracania uwagi na procedury. Wprost nie da się jej nie polubić!

     "Zamieć" to thriller medyczny i jest napisana tak, że faktycznie ciężko się od niej oderwać, a śledząc bohaterów odczuwa się niepokój, że któryś zaraz wywinie jakiś numer. I to bardzo dobrze, dreszczowiec, po który warto sięgnąć, bo powoduje ciarki na plecach.

     Wydawnictwu Wielka Litera bardzo dziękuję za możliwość przedpremierowego przeczytania książki!



2 komentarze:

  1. Szwedzkie kryminały bardzo lubię, więc pora przekonać się wypadną thrillery medyczne. Lubię ten gatunek, a fabuła "Zamieci" wydaje się interesująca.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje