13 lipca

Pani Kusząca [PRZEDPREMIEROWO]


      Hej, hej! Już jutro premiera książki, którą widzicie na zdjęciu więc dzisiaj mam kilka słów o niej dla Was, zapraszam dalej!     


     "Pani Kusząca" to drugi tom serii o Magnolii Marie Maison i od razu zaznaczę, że najlepiej czytać w odpowiedniej kolejności. Tym samym mogą pojawić się niżej spojlery, uczciwie ostrzegam :)

     Obie te książki swoją premierę mają jutro i mogę powiedzieć, że jeśli lubicie Meghan March, możecie śmiało kupić obie na raz. Ja przeczytałam dosłownie jedną po drugiej i nie żałuję, choć mam lekki niedosyt. Dlaczego? O tym niżej.

     Ale najpierw opowiem krótko, o czym ta książka jest. Ponownie spotykamy się ze wspomnianą wyżej Magnolią.  W poprzedniej części była nieco między młotem a kowadłem i starał się o nią ponownie mężczyzna, którego nie widziała piętnaście lat. Udało im się znaleźć drogę do siebie i obecnie są razem, pragną jedynie spokoju. Tylko czy w NowymOrleanie może być spokojnie? 

     Przeszłość się odzywa i nie daje spokoju, co z tego wyniknie i czy Magnolia nareszcie zazna odrobiny szczęścia? Tym razem nie będzie walczyła tylko o swoje, a ich oboje życie i przyszłość.

     Jeśli chodzi o moje odczucia, to już mówiłam, że mam bardzo mieszane. Chodzi o to, że tym razem ta silna, piękna kobieta, czyli Magnolia nagle spada z piedestału i zaczyna się robić... irytująca. Płacze, szlocha, narzeka. Czyżby to mężczyzna sprawił, że zmiękła? Cóż, na gorsze ta zmiana.

     Mam też niestety wrażenie, że autorka nie do końca miała pomysł na zakończenie tej historii. Może wahała się, czy napisać trzeci tom? Pomijając już fakt, że te dwa można było śmiało wydać jako jeden, ale widocznie pieniążki się muszą zgadzać i lepiej wydać dwie.

     Generalnie jestem nieco zawiedziona, a po pierwszym tomie miałam spore oczekiwania. Wyjaśniło się wiele spraw, wątków i bardzo dużo się działo, ale jednak mam wrażenie, że przy pierwszej części pomysł był i wykonanie również, a druga już była pisana na siłę.

     Ode mnie 5/10 gwiazdek! Dziękuję Wydawnictwu Editio Red za egzemplarz i możliwość zapoznania się z tą historią!



1 komentarz:

Copyright © 2019 Wystukane recenzje