08 września

Szymek [PRZEDPREMIEROWO]


      Hej, hej! Dzisiaj przychodzę z książką od Wydawnictwa Czarna Owca, zapraszam dalej!     


    "Szymek" premierę zapowiedzianą ma na 11 października, ale ja miałam już okazję, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarna Owca mieć w ręku i przeczytać, a w następnej kolejności opowiedzieć czy warto zamówić, przeczytać, czy też szkoda czasu.

     Przede wszystkim jest to kolejna powieść spod pióra Piotra Kościelnego. U mnie jest to nazwisko, które jest pewniakiem i jak tylko widzę w zapowiedziach coś nowego, to wiem, że sprawdzę, mimo, że czasami zdarza się, że twórczość autora nie przypadnie mi zupełnie do gustu, to jednak zdecydowana większość, a przeczytałam wszystkie, jest dla mnie świetnie spędzonym czasem. Więc o czym tym razem Kościelny postanowił napisać?


     Lata dziewięćdziesiąte, Wrocław i chłopak, który postanawia popełnić samobójstwo. Szymon postanawia rzucić się pod pociąg i jest to potraktowane, delikatnie mówiąc, po macoszemu. Sprawa zostaje umorzona i dopiero kiedy jego brat postanawia również odebrać sobie życie i skacze z dachu wieżowca ktoś się postanawia tym zainteresować. Młody policjant do pary ze starszym powolutku zaczynają układać puzzle układanki i dochodzić do tego, co popchnęło nastolatków do samobójstwa. Przy tym doświadczony komisarz sam zmaga się także ze swoimi demonami. Przeszłość znów zagląda do jego sumienia...

     Kościelny potrafi stworzyć opowieść, która jest rasowym kryminałem, porusza czułe struny w człowieku, a przy tym jest niesamowicie wciągająca. I ta książka taka właśnie jest. Nie dość, że mamy kryminalną zagadkę, mamy śledztwo, trupy, to jeszcze wpadamy w sam środek problemów, które są nadal aktualne, bo zahaczamy o tolerancję wobec osób borykających się z problemami w szkole, o nietolerancję względem homoseksualistów. To, że działo się to w latach dziewięćdziesiątych, to tylko złudne wrażenie, że jest lepiej, a tak naprawdę poczułam, że psychikę to mam wymieloną, wywróconą na drugą stronę, bo podczas lektury wcale się nie ma wrażenia, jak by to były problemy sprzed lat. Nadal mamy uprzedzenia, nadal nietolerancję i samobójstwa, o których tak niewiele się mówi.

     Jak wspomniałam, dostajemy też od Kościelnego konkretny kawał kryminalnej powieści, ale tym razem nie chodzi o odkrywanie sprawcy, bo to wiemy niemal natychmiast, ale o przetworzenie każdej informacji względem prowadzonego śledztwa. Oprócz nastolatków, którzy targnęli się na swoje życie jest jeszcze dwóch policjantów, na których autor także się skupił i przedstawił każdego niezwykle dokładnie. W końcu każdy zmaga się z jakimiś problemami, a alkohol, który jest obecny w życiu jednego z nich, również nie pomaga.

     Ta książka to majstersztyk pod  każdym względem i nie zmieniłabym w niej absolutnie nic. Poruszająca, a przy tym trzymająca w napięciu. Polecam!

      Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Czarna Owca.


1 komentarz:

Copyright © 2019 Wystukane recenzje