30 maja

Cierń [PRZEDPREMIEROWO]

 

     Hej, hej! Dzisiaj przedpremierowo o "Cierniu" Przemysława Żarskiego, zapraszam!     


     "Cierń" to trzeci tom serii o Robercie Krefcie i może się okazać, że rzucę spojlerem, bo tę serię naprawdę trzeba czytać w odpowiedniej kolejności, więc uprzedzam, że czytając dalej możecie się zrobić źli :)

     No więc Robert Kreft po raz kolejny na kartach książki, która jest kontynuacją "Śladu" i "Blizny". Obie poprzednie były świetne i kiedy odebrałam paczkę z Wydawnictwa, w której znalazłam "Cierń" miałam przeogromne oczekiwania, ale czy Autor im sprostał? Już opowiadam!

    Na początek troszkę o tym, co znajdziecie w środku. Robert Kreft wraca do pracy, ale przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Dwadzieścia pięć lat temu Anna Kreft popełniła samobójstwo na oczach syna i niestety, ma to opłakane skutki nadal, po tylu latach. Obecne śledztwo, które prowadzi Robert sprowadza się do trupa, którego znaleziono przy kapliczce. Choć trupem to ciężko nazwać, bo są to kości. Kilka dni po tym jak zostają one znalezione młoda kobieta odbiera sobie życie. Czy te dwie sprawy mogą być ze sobą powiązane? I przede wszystkim czy Robert poradzi sobie psychicznie?

     Tytuł nie jest przypadkowy jak z resztą każdy, który do tej pory został przez Pana Żarskiego nadany. Tym razem zostałam wciągnięta w fabułę jeszcze mocniej niż przy poprzednich częściach. Polubiłam głównego bohatera już podczas czytania pierwszego tomu, ale zagłębiając się w "Cierń" współczułam mu jeszcze bardziej, a jednocześnie bardzo silną sympatię poczułam. Ot, stał się jednym z moich ulubionych bohaterów, mimo że jak większość śledczych, idzie pod schemat i ma swoje demony przeszłości tuż przy uchu i na zmianę one szeptają mu by zapomnieć i zgłębiać sprawę aż pozbędzie się traumy. Ale czy to w ogóle możliwe? Czy ten tytułowy cierń nie będzie tkwił w jego sercu i go ranił do końca życia?

     Muszę, muszę, bo się uduszę! Polskie kryminały są absolutnie świetne i wcale nie trzeba szukać w Skandynawii czy a USA dobrych książek w tym gatunku! U nas znajdziecie pisarzy, którzy wiedzą co robią i potrafią czytelnika wciągnąć i nie puścić i to już nie do ostatniej strony danej powieści, bo czeka się na kolejne.

     Polecam! Świetnie skonstruowany kryminał, w którym przeplatają się losy głównego bohatera i postaci pobocznych jednocześnie bardzo mocno zagłębiając się w życie prywatne Krefta. A Pan Żarski to jedno z nazwisk, które będę wymieniać podczas polecania dobrych książęk :)

    Wydawnictwu Czwarta Strona bardzo dziękuję za możliwość przedpremierowej lektury i polecenia czytelnikom po co warto biec w dniu premiery do księgarni, a premiera już 2 czerwca!




2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawi mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się bardzo dobrze. Chociaż nie przepadam za takimi stereotypowymi detektywami.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje