
31 października
Ktoś jest w twoim domu
Po takie książki z reguły jeśli sięgam, to dla takiej niewymagającej rozrywki. To młodzieżówka, a po takie z zasady raczej nie sięgam, a jeśli już to bardzo rzadko. Natomiast w tym przypadku nie tylko okładka, ale i opis bardzo mi się od razu spodobały i czekałam na przesyłkę z wydawnictwa niecierpliwie. A czy była warta uwagi, to zaraz opowiem.